Freitag, 5. April 2019

Tupcio czy Leo



TYTUŁ: Tupcio Chrupcio. 
TEKST: Eliza Piotrkowska / Marco Campanella
ILUSTRACJE: Marco Campanella
LICZBA STRON: 28
OPRAWA: twarda
FORMAT: 24 × 26 cm
WIEK: 2+
WYDAWNICTWO: Wilga

Seria książeczek o Tupciu Chrupciu wzbudza kontrowersje w literackiej blogosferze. Czytając je pierwszemu dziecku, też zastanawiałam się, czy przygody i zachowanie Tupcia są na pewno poprawne wychowawczo. Mój syn jednak bardzo polubił niesfornego mysiego bohatera i na szczęście długo nie musiałam się nad tym zastanawiać. Jedną z funkcji książek jest zabawa, a Tupcio świetnie rozbawia. Nawet jeśli jego zachowanie nie zawsze jest przykładne, nie znaczy to, że nie można tego pokazywać dzieciom. Nie idealizuję świata książek, pokazuję go takim jaki jest. Rolą rodzica jest między innymi rozmowa z dzieckiem o przeczytanych książkach i prawdziwym sukcesem będzie, gdy dziecko samo dostrzeże bo złego zrobił główny bohater, dlaczego i co powinien zmienić. Jednym słowem polubiliśmy tę serię. W środku jest bardzo kolorowa i przyjazna dzieciom. 


W języku niemieckim Tupcio Chrupciu to Leo Lausemaus:) Bardzo lubimy odkrywać nowe imiona naszych ulubionych bohaterów. Dwujęzyczne dzieci cieszą się zawsze, gdy mogą tę samą książkę przeżyć w dwóch różnych językach. Stają się wtedy bardzo dumni ze swojej wielojęzyczności. Świetną zabawą jest wyłapywanie różnic w obu wersjach. W Niemczech powstał serial animowany na podstawie książek o Leo.


Seria o Tupciu Chrupciu liczy sobie ok. 20 części! 


Tupcio w środku:



Keine Kommentare:

Kommentar veröffentlichen